-
Myślenicki Chełm i Kudłacze
Kiedy od Krakowa jedziemy w kierunku południowym, bardzo szybko pokazują nam się pierwsze wzniesienia, które czarują swoim wyglądem. Niewątpliwie umowną bramą do Beskidów w tym miejscu są Myślenice, a także masyw góry Chełm.
-
Pogórze Strzyżowskie i Bardo na biało
Niecałe 30 kilometrów na południe od Dębicy lub Ropczyc. Pierwszy śnieg przykrył tamte tereny śnieżną kołderką. Wybrałem się na szybką wędrówkę po lasach na Pogórzu Strzyżowskim, wychodząc na Pasmo Klonowej Góry. Chociaż to zaledwie kilka centymetrów śniegu, sprawiał on niesamowicie malownicze wrażenie na tych niewielkich wzniesieniach. Malownicze, oszronione lasy.
-
Ze Srebrnej Góry na Kopiec Piłsudskiego – Las Wolski i jego zakamarki
Czasami naprawdę nie trzeba szukać daleko. Wystarczy nieco oddalić się od miejskiego zgiełku Krakowa i już jesteśmy w pięknym Lesie Wolskim, a szerzej ujmując, w Bielańsko-Tynieckim Parku Krajobrazowym. Pojawia się wiele opcji na krótsze i dłuższe wędrówki. Wybrałem niedawno taką na około 3 godziny. Cisza, spokój i piękne krajobrazy. Te rejony Krakowa naprawdę dodają emocji.
-
Przez Górę Chełm do Zembrzyc – Beskid Makowski
Mijając Kalwarię Zebrzydowską właściwie żegnamy Pogórze Wielickie. Przed nami niewielkie wzniesienia, które zaliczają się już do Beskidu Makowskiego. Nie są to górskie olbrzymy, sam Beskid stosunkowo mały, ale na drodze w kierunku Suchej Beskidzkiej możemy znaleźć kilka ciekawych zakątków i mniej popularnych szlaków. Właśnie takim tropem podążyłem w ostatnim czasie. Spakowałem mapę i znalazłem się w Stryszowie, niewielkiej wsi położonej niecałe 10 kilometrów na południowy zachód od Kalwarii.