-
Beskid Mały skąpany w chmurach
Październik daje nam piękne, różnorodne kolory. Czasami zasłonięte gęstymi mgłami i chmurami. Poranki często już mroźne, a drzewa pokryte szronem. Lato odchodzi w niepamięć, ale nikt z nas nie chce jeszcze za bardzo witać zimy. To doskonały moment na wypad w góry. Niekoniecznie wysokie. Ruszyłem więc na szlak w Beskidzie Małym. Pomimo kaprysów pogody, nie żałowałem. To kolejne miejsce na mojej mapie, do którego chętnie wrócę i które z przyjemnością Wam polecę.
-
Tyniecka pętla – leśnymi ścieżkami
Złapać kontakt z naturą. Wyciszyć się. Uspokoić emocje. Czasami potrzebujemy po prostu wyjść, pospacerować, ułożyć myśli. Z takimi zamiarami ruszyłem na swoją niedawną wycieczkę. Jeśli potrzebujecie trochę wytchnienia od zgiełku, na pewno znajdziecie go w Tyńcu i pobliskich lasach. A i coś dla oka się znajdzie.
-
Wichrowe Wzgórza. Gorce i Turbacz
Połamane drzewa, wywrócone korzenie, łysawe wzniesienia - skutki ogromnych wichur, które przerażają, ale jednocześnie budują zupełnie nowy, piękny i tajemniczy krajobraz. Takie właśnie są Gorce i ich najwyższy szczyt - Turbacz (1310 m n.p.m.).
-
Bodzów, czyli niewielkie wzgórze i stare Fortyfikacje
Południowy brzeg Wisły. Droga w stronę Tyńca. Miejscowość Bodzów. To tutaj zaczynam swoją krótką wycieczkę w kierunku starych austriackich fortyfikacji i tajemnych tunelów.