Kraków,  Małopolska

Fort 51„Rajsko” – Potężne dzieło Austriaków

Austriackie Fortyfikacje. Jedne z większych w Europie. Otoczony był nimi Kraków w dwóch pierścieniach – wewnętrznym i zewnętrznym. Decyzja o ich powstaniu zapadła 12 kwietnia 1850 roku. Wydana dekretem cesarza Franciszka Józefa. Kiedy Austriacy zajęli Wawel plany fortyfikacyjne rosły w siłę, a wraz z nimi kolejne potężne obmurowania, schrony, cytadele, bastiony. W dawnej wsi Rajsko, która dzisiaj wchodzi w granice X Dzielnicy Swoszowice, zachował się potężny fort artyleryjski oznaczony numerem 51. Jakiś czas temu udałem się w te rewiry i po krótce spróbuję Wam je przedstawić.

fot. Fort 51 „Rajsko” Twierdzy Kraków

Mapka

Linia Frontu

Pierwsze wzmianki o wsi Rajsko pojawiały się końcem XIV wieku. Opisywana jako wieś rycerska, następnie szlachecka, zawsze przynależąca do parafii w pobliskich Kosocicach. Zacznijmy od tego, że wznosi się tam górka o wysokości 349 metrów n.p.m., co jest najwyższym wzniesieniem w granicach Krakowa, nie licząc wzniesień Sowińca i Pustelnika, choć to różnica ledwie kilku metrów. Góra Rajsko kiedyś była dobrym punktem obserwacyjnym i widokowym. Piszę kiedyś, bowiem obecnie mocno porośnięta i zwłaszcza latem krajobrazy z niej mizerne. Choć miejscami można coś dostrzec w oddali. 😉

fot. Panorama na południową część Krakowa z Drogi Rokadowej przy Forcie 51

W XIX wieku sytuacja wyglądała jednak diametralnie inaczej, w związku z czym był to doskonały punkt na wzniesienie murów Twierdzy Kraków i Fortu Artyleryjskiego – największego i najbardziej okazałego z całej Twierdzy, ale także w rozległej Monarchii Austro-Węgier. Wybudowanego w latach 80. XIX wieku (1881-84). Leży przy Drodze Rokadowej. Linia frontu rosyjskiego w czasie I Wojny Światowej przesuwała się równolegle do Fortyfikacji, grzbietem Pogórza Wielickiego.

fot. Droga Rokadowa, Swoszowice-Rajsko, prowadząca wzdłuż fortyfikacji

W Forcie 51 Rajsko przebywało 501 osób załogi. Jego najdłuższa ściana wynosi 320 metrów szerokości, a cała powierzchnia budowli 2600 metrów kwadratowych. Na szeroką skalę po raz pierwszy przy fortach zastosowano wówczas beton. Podjęto również próby zadbania o wystrój architektoniczny, w związku z czym portal bramy głównej był wykonany w stylu klasycystycznym. Na wale fortu znajdowały się 24 stanowiska dział artyleryjskich.

fot. Nieco w głębi fortyfikacji

Rosja w natarciu

Fort Rajsko chrzest bojowy przeszedł jeszcze przed XX-wiecznymi konfliktami zbrojnymi. 6 czerwca 1909 roku podczas wybuchu 12 ton dynamitu w drewnianej prochowni na Woli Duchackiej. Wstrząs był tak duży, że grunt pod fortem osiadł nierównomiernie, a konstrukcja pękła na pół. Okazało się jednak, że może wytrzymać naprawdę wiele, a kolejne poważne próby przyszły w czasie I i II Wojny Światowej. Podczas pierwszego wielkiego konfliktu z Fortu broniono Krakowa przed Bolszewikami. W czasie drugiej Wojny Światowej bronili się tam Hitlerowcy, odpierając ataki Armii Czerwonej.

fot. Ściana północna, najdłuższa

Fortyfikacja na Rajsku zachowała się praktycznie w całości, a dzisiejsza obskurna elewacja i zdewastowane, zaśmiecone wnętrze jest przede wszystkim wynikiem zaniedbań, pozostawienia budynku na pastwę losu po roku 1989. Do tego akty wandalizmu i przyroda zrobiły swoje.

Zakamarki

Przechodząc wzdłuż głównej ściany północnej dotarłem do końca muru, lecz za nim można odbić w prawo i wejść w głąb budowli. Wiąże się to z przedzieraniem się przez wąskie ścieżki. Można również wyjść na wniesienie i chodzić „po forcie”. Próbowałem. Dużo krzaków i zarośli. Nie ukrywam, że w niektórych miejscach robi się tajemniczo, zwłaszcza, kiedy oczom ukazują się schrony i podziemne przejścia.

fot. Ścieżka wzdłuż ściany wschodniej
fot. W głębi zabudowań możemy odnaleźć schrony i podziemne przejścia

Nabywca z Krynicy

W 2022 roku Miasto Kraków wystawiło w dzierżawę Fort Rajsko. Przetarg wygrała firma Spółka Panorama Resort & Spa, właściciel Hotelu Panorama w Krynicy-Zdrój. Firma będzie rocznie płacić Miastu 47 tysięcy złotych czynszu. Dzierżawa obowiązuje przez 30 lat. Trudno powiedzieć, jakie plany ma właściciel popularnego hotelu, ale jeśli chciałby adaptować fort do celów turystycznych, odnowy biologicznej, SPA, prawdopodobnie pochłonęłoby to koszty ponad 150 mln złotych. Trzeba jednak oddać, że miejsce kuszące.

Nie jestem w stanie powiedzieć Wam, jak wygląda teraz kwestia dostępności Fortu i czy można w miarę bezpiecznie wejść na jego teren. Zwłaszcza po wydzierżawieniu Spółce Panorama. Wcześniej region był ogrodzony z wyraźnymi dziurami w płocie i przejściami na teren fortyfikacji. Cóż, jak to w tego typu miejscach, warto zachować szczególną ostrożność.

fot. Swoszowice, polana

Nie tylko bunkry

Wędrówkę do Fortu 51 rozpocząłem od Swoszowic. Ulicą Józefa i Floriana Sawiczewskich. Przy niej znajdziemy Muzeum Wojskowe oraz Fort Rajsko 1/2 Swoszowice, dostępny dla zwiedzających, choć tylko w wybrane dni tygodnia. Następnie ulicą Jerzego Kuryłowicza, nad Fosą, gdzie obchodzi się już południowo-wschodnią część góry Rajsko, dochodząc do ulicy Tuchowskiej, a nią bezpośrednio docieramy do Drogi Rokadowej od strony północnej.

fot. Piękna polana w kierunku wschodnim z ulicy Tuchowskiej

Wytyczona poniżej trasa ma 3,3 kilometra długości. Moja wędrówka nie kończyła się jednak na samym Forcie. Wracałem ulicą Juliusza Osterwy do Kosocic, skąd pojechałem do Krakowa komunikacją miejską. Wariantów chodzenia po Swoszowicach jest wiele. Warto pamiętać, że Fort 51, choć najokazalszy, wcale nie jest jedynym pomnikiem historii w tych rejonach.

Wróć na górę tekstu ^

fot. Rozwidlenie dróg: w prawo ulica Nad Fosą (dojście do baterii FB -51a), w lewo Tuchowska i dojście do Drogi Rokadowej i Fortu 51.

Na blogu Mapa w Kieszeni co jakiś czas staram się dodawać materiały właśnie z miejsc, gdzie znajdują się austriackie fortyfikacje lub ich pozostałości. Zachęcam do odwiedzenia artykułów z moich wycieczek w Podgórzu, gdzie znajduje się Fort Benedykt, Golikówce czy w Bodzowie. Nie jestem historykiem ani specjalnym znawcą tematu, natomiast nawet na laiku zabudowania Twierdzy Kraków robią wrażenie. Być może dlatego, że czuć tam mocno historię. Poza tym przyznacie, że obwarowania austriackie Krakowa były naprawdę na olbrzymią skalę.

fot. Na forcie mamy… niezły busz 😉

Jeśli podobał Ci się tekst i opis wędrówki, możesz postawić kawę i wesprzeć nieco
Mapę w Kieszeni. Za każdą złotówkę serdecznie dziękuję! 😉

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *